Żółty mniszek jest tak pospolity, że jak tylko pojawi się w ogrodzie to od razu jest tępiony na potęgę. A już jak pojawią się dmuchawce to włącza się tryb alarmowy, bo "jak to się rozsieje to już katastrofa"!
Natomiast w moim ogrodzie panuje mało stresująca atmosfera. Mniszek jest wręcz pożądany, bo odciąga uwagę moich dzieci - mogą go zrywać bez ograniczeń, a na rozdmuchanie białej kulki urządzamy zawody sportowe.. sąsiedzi wówczas wstrzymują oddech ;-)
Wiosna minęła, ślad po nich zaginął.. nic się nie rozsiało, a szkoda..
farby akrylowe, deska dębowa, średnica 20 cm, gr. 1,5 cm.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz