Anioł Stróż czuwający nad miastem

Obraz 10
Jeden z pierwszych "moich" aniołów. Przypomina mi bliską  osobę, choć malując nie miałam zamiaru upodobnić go do kogokolwiek.
Ciężko mi będzie się z nim rozstać, ale mam dla niego szczególne przeznaczenie.
Na szczęście oddam go w dobre miejsce, gdzie będzie lubiany tak jak u mnie ;-)

Farby akrylowe, deska sosnowa, rozm. 30x59x2,5 cm.

Anioł Stróż czuwający nad miastem

Obraz nr 9
Większość z nas wyobraża sobie anioły w swobodnie opadających włosach..
A gdyby tak je związać? Czy anioły w ogóle się czeszą?
Anielica poniżej związała włosy i uważam, że taka fryzura ociepla jej dostojny wizerunek;-)

Matka Boska Karmiąca

Obraz nr 8
Matka Boska Karmiąca symbolizuje dostatek i błogosławieństwo Boże.
Wizerunek Matki Karmiącej wręczano kiedyś nowożeńcom i wszystkim tym,
którzy zaczynają nową drogę życiową. Postanowiłam też taki namalować.
Mam nadzieję, że wyszło estetycznie, niegorsząco ;-)

Think positive

Obraz nr 7
Rudy aniołek pozytywnie nastawiony do życia: Think positive!

Anioł Stróż ze śpiącym dzieckiem

Obraz nr 6
Zostając matką częściej.. jeśli nie powiedzieć zawsze.. rozczulam się nad widokiem śpiącego dziecka.
Maleństwo poniżej ułożyło się w ulubionej pozycji do spania mojego młodszego synka :-)

Maki

Obraz nr 5

Uwielbiam ich kolor.

Uwielbiam porę, w której kwitną.
Uwielbiam łąki, na których rosną.

Chyba są trochę kapryśne, bo w wazonie wytrzymują kilka minut, a potem opadają.. 
… a może po prostu nie tolerują niewoli ;-)
Same wybierają sobie miejsce, gdzie można je podziwiać.

Bez

Obraz nr 4
Znalazłam mój pierwszy namalowany obraz!
Jak widać na zdjęciu jakość podobrazia jest słaba - płyta meblowa. Tło zamalowałam zwykłą farbą ścienną z pigmentami.. to, co zostało z remontu.
Ten obraz był testem sprawdzającym - czy w ogóle spodoba mi się to malowanie.
Kwiaty po czasie poprawiłam farbami akrylowymi (jak już je sobie kupiłam).
Miałam sentyment do niego, ale oddałam w prezencie ;-)

Zachód słońca nad Wisłą w Grudziądzu

Obraz nr 3

Piesek z deskorolką

Zdarza się, że kreskówki oglądamy całą rodziną. Bohater poniżej jest jednym z naszych ulubionych. Namalowany na ścianie robi niesamowite wrażenie, bo jest większy od mojego syka ;-) 

Kościół Św. Józefa w Turznicach

Obraz nr 2
Nie jest łatwo namalować kościół, który na pierwszy rzut oka nie urzeka swoim pięknem. Stoi przed nim tabliczka opisująca go: "drewniany, otynkowany, bezstylowy"..
W budowie tego kościoła brał udział mój dziadek, a ja wychodziłam tu za mąż.
Nie trzeba być pięknym, żeby być niezwykłym.

Jan Paweł II

Obraz nr 1
Rysunek dla mojej babci. Od ok.10 lat ponawiała swoją prośbę dotyczącą narysowania "Naszego Papieża" ;-) Za każdym razem szybko się poddawałam, bo wychodził niepodobny.
Pół roku temu narysowałam go w godzinę! To chyba jakiś cud! Warto z Nim "trzymać", bo przy Nim cuda się zdarzają.
Jan Paweł II rozpoczął moją przygodę z malowaniem.