Obraz nr 22
Nie ważne, że w stronę burzy.
Ważne, że zawsze w tym samym kierunku.
Lilia namalowana w moim salonie. Kolor włosów zdradza, że nie jest to nowe zdjęcie.
Lilia przerwała około 2 lata.
Musiałam niestety ją zakleić tapetą, bo ściana jest permanentnie brudzona przez moje pociechy. Zamiast upominać ich w nieskończoność, zabezpieczyłam ścianę tak, aby dotykali do woli ;-)
Tuż przed końcem
Nadchodzi wiosna i postanowiłam ozdobić trochę mój ogród.
Sówki malowane na kamieniach są dobrą propozycją do dekoracji ogrodu, w którym wszystko co kwitnie zostaje zdewastowane przez małych psotników. Moje dzieci broją
w ogrodzie w uroczy sposób - urywają kwiatki i przynoszą mówiąc: "Mamusiu, to dla Ciebie".
Obraz nr 21
Mam nadzieję, że jeszcze nie znudziły się Wam zachody słońca?
Na chwilę obecną nie planuję kolejnych ;-)
Tym razem góry we mgle.. i drzewo na pierwszym planie.